Ármann Höskuldsson, profesor wulkanologii na Uniwersytecie Islandzkim, twierdzi, że kolejne wydarzenie w kraterach Sundhnúksgígar, może wydarzyć się za kilka tygodni lub miesięcy. „W tej chwili wszystko jest spokojne, ale trwają przygotowania do kolejnej erupcji, kiedykolwiek ona nastąpi” – mówi Ármann w wywiadzie dla mbl.is.
Grunt wypiętrzył się o prawie 20 cm
Erupcja w kraterach Sundhnúksgígar, zakończyła się 9 maja i trwała od 16 marca. Naukowcy z Islandzkiego Instytutu Meteorologicznego twierdzą, że istnieje zwiększone prawdopodobieństwo wypłynięcia magmy i kolejnej erupcji. Pod Svartsengi akumulacja magmy trwa nadal, a grunt na tamtych terenach wypiętrza się w tym samym tempie co przy poprzednich erupcjach.
Pytanie, kiedy zgromadzi się wystarczająco dużo magmy, aby wydostała się na powierzchnię. Może to jednak zająć kilka tygodni lub miesięcy. Ármann Höskuldsson
Magma płynie wolniej niż wcześniej
Ármann twierdzi, że trzęsienia ziemi występują w przededniu erupcji, co wskazuje, kiedy wydarzenie się rozpocznie. Mówi, że z danych Instytutu nie może odczytać niczego więcej, poza tym, że magma napływa wolniej niż wcześniej.
Podczas poprzednich wypływów magmy i erupcji wulkanicznych, do komory magmowej pod Svartsengi przedostawało się około 8 do 13 milionów metrów sześciennych magmy, pomiędzy kolejnymi zdarzeniami.
Obecne pomiary wskazują, że ilość magmy przekroczyła już górną granicę. „Objętość magmy stała się obecnie znacznie większa niż przed ostatnimi erupcjami. Jest to również normalne, ponieważ z czasem komora magazynująca powoli się rozszerza i może przyjąć większą objętość magmy” – podkreśla ekspert.
Prawdopodobnie ostatnia erupcja na tym obszarze
Ármann twierdzi, że podczas ostatniej erupcji nastąpiła zmiana. Trwała dłużej niż pozostałe erupcje, co oznacza, że w systemie zachodzą pewne zmiany. „Być może będzie to ostatnia erupcja na tym obszarze, a potem zacznie przesuwać się w kierunku zachodnim. Mam nadzieję, że tak się stanie i dotrze do Eldvörpin.”
