Dziś rano, w wyniku trwającej erupcji w kraterach Sundhnúksgígar, lawa przepłynęła przez drogę Grindavíkurvegur i dotarła do wału ochronnego w Svartsengi. Prace przy umacnianiu wałów cały czas trwają, a Błękitna Laguna została ewakuowana i zamknięta. Od rozpoczęcia erupcji minęło dziesięć dni, a od 4 czerwca aktywny był tylko jeden krater.
Jak informują eksperci z Islandzkiego Instytutu Meteorologicznego, dziś rano zaobserwowano wzmożony przepływ lawy, która ze znacznie większą prędkością zaczęła płynąć w kierunku na północ od Svartsengi. Eksperci zapewniają, że sytuacja nie jest zaskoczeniem i była monitorowana w ostatnim czasie.
Nie jest to zaskakujące. Śledziliśmy tę sytuację przez ostatnie kilka dni. Minney Sigurðardóttir
W nocy przepływ lawy wzrósł
Lawa wpłynęła na Grindavíkurvegur o godzinie 10:40 dzisiejszego ranka. W tym czasie luka w wale ochronnym, która pozostawała otwarta dla ruchu, została uzupełniona i przygotowana do ewentualnego naporu lawy.
Powodem zwiększonego przepływu lawy był incydent, do którego doszło wczoraj w nocy, kiedy to lawa spiętrzyła się w Sýlingarfell, a krawędź jeziora lawowego na północ od krateru zawaliła się, w związku z czym lawa popłynęła stamtąd na północ od Sýlingarfell.
Jak wynika z komunikatu Zarządu Dróg, lawa przekroczyła drogę Grindavíkurvegur w tych obszarach już po raz trzeci.
Błękitna Laguna ewakuowana
Nie było potrzeby ewakuacji Grindavíku, ale zdecydowano o zamknięciu Błękitnej Laguny. Na miejscu jest straż pożarna, która będzie dostępna w razie konieczności gaszenia ewentualnych pożarów, podkreśla Hjördís Guðmundsdóttir, rzecznik prasowa Obrony Cywilnej.
Jak mówi Helga Árnadóttir, menadżerka Błękitnej Laguny, obiekt został ewakuowany dziś rano, jeszcze przed przybyciem pierwszych gości.
„Dziś rano otrzymaliśmy informację o tej sytuacji, po czym podjęto decyzję o zamknięciu zbiornika, w związku z czym dzisiaj nie przybyli do nas żadni odwiedzający. Jednak zameldowani pozostawali goście hotelowi.”
Lawa dotarła do wału ochronnego w Svartsengi
Około godziny 16:00 prędkość lawy zaczęła spadać, a czoło lawy znajdowało się około 800 metrów od rur ciepłowniczych i zbliżało się do nich.
Kilka godzin później, lawa zaczęła przekraczać wał ochronny w Svartsengi. Obrona Cywilna twierdzi, że podejmie odpowiednie kroki, jeśli zajdzie taka potrzeba i zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą.
Przepływ lawy jest bardzo uważnie monitorowany. Hjördís Guðmundsdóttir
„Obserwujemy sytuację i gdy tylko uznamy, że jest to konieczne, zostaną podjęte odpowiednie działania” – mówi Hjördís.
„Mamy drony w powietrzu i jesteśmy na miejscu, a teren jest bardzo dobrze monitorowany” – podsumowuje.”
Islandzki Instytut Meteorologiczny podaje, że wypływ lawy na razie się ustabilizował, ale można się spodziewać, że będzie trwał dalej. Sytuacja przez najbliższe dni będzie monitorowana i nie można wykluczyć, że w ciągu tego czasu dojdzie do kolejnego incydentu.