Po otrzymaniu najnowszego zdjęcia z powietrza miejsca erupcji, Obrona Cywilna sprawdziła, czy w wyniku erupcji wulkanu w serii kraterów Sundhnúksgígar powstała nowa szczelina. Okazało się, że tak się nie stało, prawdopodobnie był to pożar.
Na zdjęciu wykonanym w niedzielę (dzisiaj) przez Lucasa Flatcharta, pilota helikoptera Norðurflug, widać pióropusz dymu i czarne wgłębienie w terenie. Zdjęcie zostało wykonane na wschód od Grindavíku.
Po tym jak mbl.is skontaktował się z Islandzką Agencją Meteorologiczną, powołano grupę ekspertów, aby przeanalizować zdjęcie.
„Wygląda to na pożar lub zagłębienie, do którego wpłynęła lawa” – mówi Lovísa Mjöll Guðmundsdóttir, ekspertka ds. klęsk żywiołowych w Islandzkim Biurze Meteorologicznym, w wywiadzie dla mbl.is.
Ekspertka stwierdza, że „Gdyby doszło do pęknięcia, wydarzyłoby się więcej”.