W niedzielę wieczorem wczasowicze przebywający na kempingach w niektórych częściach Islandii, zostali zaskoczeni przez nagły spadek temperatury. W Parku Narodowym Þingvellir temperatura spadła do -2°C, a w niektórych rejonach górskich padał śnieg. W Laugafell w interiorze, większość gości kempingu zdecydowała się na nocleg w schronisku.
Temperatury poniżej zera wystąpiły także na wyżynie Lyngdalsheiði i w Goðaland, gdzie odnotowano -1°C. W najbliższych dniach można spodziewać się dalszego ochłodzenia. Mimo to, Zarząd Dróg informuje, że na drogach nie ma lodu i nie przewiduje się jego wystąpienia w najbliższym czasie.
Turyści korzystali z noclegu w schroniskach
W niektórych miejscach w kraju można było zobaczyć ośnieżone szczyty gór. Opiekunka chaty w Laugafell, Guðrún Guðjónsdóttir, opisuje, że wieczorem okolica była pokryta śniegiem. „Mieliśmy sporo gości, którzy chętnie przebywali w ogrzewanych pomieszczeniach. Dzięki ciepłej wodzie i basenowi, wszyscy czuli się komfortowo” – relacjonuje Guðjónsdóttir.
Rano, gdy śnieg zniknął, temperatura zaczęła rosnąć. Większość turystów wybrała nocleg w schronisku, a tylko jeden namiot pozostał na zewnątrz.
Większość gości była dobrze przygotowana
Na kempingu Úthlíð w Árborg nie padał śnieg, ale jak twierdzi menadżerka Hjördís Björnsdóttir, noc była chłodna. „Było dość zimno, ale większość naszych gości podróżuje kamperami, więc nie spali bezpośrednio na ziemi” – mówi Björnsdóttir. Temperatura spadła do 1,2°C.
Mimo zimna, goście dobrze sobie radzili. „Rozmawiałam z kilkoma osobami, które spędziły noc na kempingu, i choć było chłodno, wszyscy byli zadowoleni. Rano poszli do wanny z hydromasażem, co poprawiło ich nastrój” – dodaje menadżerka.
