Zwycięstwo Halli Tómasdóttir w sobotnich wyborach prezydenckich było zdecydowane, gdyż we wszystkich sześciu okręgach wyborczych w kraju uzyskała najwięcej głosów, otrzymując w każdym z okręgów ponad 30% poparcia. Teraz Halla przejmuje urząd od Guðniego Th. Jóhannessona, który pokonał ją w wyborach osiem lat temu.
Halla Tómasdóttir będzie siódmym prezydentem od czasu powstania Republiki Islandii w Thingvellir w 1944 r. Jest również pierwszą kandydatką wybraną na prezydenta po niepowodzeniu w pierwszej próbie i drugą kobietą na tym stanowisku.
Przed Hallą trudne zadanie
Halla Tómasdóttir będzie pierwszym prezydentem Islandii z prawicy.
„Teraz, w 2024 roku, 80 lat po pierwszym wyborze prezydenta Republiki, zdarza się, że po raz pierwszy wybrany prezydent pochodzi z prawicy”, pisze Björn Bjarnarson w felietonie poświęconym ostatnim wyborom prezydenckim.
Björn gratuluje Halli wygranej, ale zaznacza także, że ma przed sobą trudne zadanie.
Ma przed sobą trudne zadanie, które jak twierdzi rozwiąże, jednocząc za sobą naród. Björn Bjarnarsontir
Zebrali się, aby wyrazić poparcie dla nowo wybranej prezydent
Zwolennicy nowo wybranej prezydent Halli Tómasdóttir nie mają wątpliwości, że uda jej się zjednoczyć za sobą naród, mimo że uzyskała około jednej trzeciej głosów w całym kraju.
Na podwórku domu Halli, czekało wczoraj około 200 osób, aż ta przemówi do swoich zwolenników.
„Zaszczyt mojego życia”
„To dla mnie zaszczyt być Waszym prezydentem”. To właśnie powiedziała Halla Tómasdóttir, przyszła prezydent Islandii, gdy przemawiała wczoraj do swoich zwolenników przed swoim domem w centrum Reykjavíku.
To dla mnie zaszczyt być Waszym prezydentem. Halla Tómasdóttir
„Ale ten zaszczyt wiąże się również z odpowiedzialnością i podejmę się tej odpowiedzialności.” – podkreśliła Halla w swoim przemówieniu.
Nastroje wyborców po wygranej Halli
„Jej przewaga rosła, gdy udzielała wywiadów. Jest po prostu doskonała we wszelkich kwestiach komunikacyjnych”, stwierdził w rozmowie z dziennikarzem mbl.is, zwolennik Halli – Ársæll Aðalbergsson. Głosował na nią w sobotę i osiem lat temu.
Ársæll stwierdził, że nie ma wątpliwości, że Halla Tómasdóttir będzie dobrym prezydentem. „Widać, że jest wyjątkowo dobrą osobą. Cieszymy się, że to właśnie ona zwyciężyła, mimo że było wielu dobrych kandydatów.”
Zapytany, czy Halli uda się zjednoczyć naród i zyskać poparcie tych, którzy na nią nie głosowali, Ársæll odpowiedział, że na pewno bardzo szybko jej się to uda.
Óskar Freyr Jóhannsson przyszedł wesprzeć Hallę i powiedział, że wcale nie jest zaskoczony jej zwycięstwem. Sam na nią głosował w tym roku, ale nie osiem lat temu. „Niestety nie miałem wówczas prawa głosu, ale tym razem lepiej je wykorzystałem” – powiedział Óskar Freyr.
Óskar stwierdził, że ten wynik to najlepsza rzecz, jaka mogła przytrafić się Islandczykom w tym momencie. Mówi też, że Halla jest najszczerszą osobą, jaką kiedykolwiek spotkał.
„Nie sądzę, że będzie jej trudno przekonać resztę narodu do współpracy” – powiedział Óskar Freyr.